Wednesday, August 10, 2011

Cos.

No dobra ruszylam glowa i wymyslilam temat teraz tylko trzymac kciuki zeby Niall odpisal ,ze jest mega podekscytowany i takie tam i bede mogla zrobic kolejny krok,zeby pojsc do departamentu i przekonac wszystkich o moim zajebistym pomysle na MAXI i pogadac z moim supervisorem first. Ale mam juz idee,teraz tylko musi byc wstepnie zatwierdzona przez kolesia,ktory jest ponoc moim advisorem,wiec kto jak nie on mi lepiej doradzi co nie :D

Tuesday, August 9, 2011

Pierwszy post.

Ok, nie bede sie specjalnie wysilac..pisac kim jestem skad jestem i takie tam,bo ja wiem. No,przynajmniej mi sie wydaje ze wiem. Ciagle poszukuje.Z reszta pisze tego bloga glownie dla siebie i nie dla nikogo innego,wiec.. :) sorry!
Snilo mi sie dzisiaj ze moja supervisorka uwaza mnie za jakas dziwaczke i nie chce robic ze mna mojego projektu.Tak. Mam koszmary senne,bo strasznie sie boje ze nic do wrzesnia nie wymysle,cos co bedzie mialo sens i mozliwosc wykonania. Mam dziwne wrazenie ,ze wszyscy pracuja nad swoja praca licencjacka tylko nie ja,i beda mieli to skonczone i lepsze niz ja. Chce zrobic cos z psychologii sportu,tylko na tyle proste zeby mozna to bylo zrobic w ramach licencjatu,lecz na tyle odkrywcze,zeby miec z tego wielka frajde.Bo jeszcze CR musze napisac no i chodzic na wyklady. Jestem przerazona! Plan jest taki,przejzec te papiery ktore do tej pory zebralam i wpasc na jakikolwiek pomysl i napisac do tej May cos tam. Musze zmienic supervisora,nie chce robic twarzy w 3D!

Ponadto tak sie wciagnelam w Friends'ow ze juz 7 sezon ogladam,po kilka odcinkow dziennie. Musze sie wziac za siebie i przestac odkladac zycie na jutro. Bo kto jak nie ja to za mnie zrobi. Za 50 minut wychodze do pracy na 4 godzinki,potem wracam i mam czas.
Anka siedzi w Chile a ja nadal nie mam jeden pokrewnej duszy z ktora moglabym gdzies sie hang outowac. Wiec tak z jednej strony chce juz nowy rok akademicki,bo chce sie bardziej wkrecic w towarzycho,a z drugiej strony strasznie sie boje bo musze wymyslec temat i zaczac realizowac plan.

29 sierpnia przylatuje kuzyn. Fajnie,bo cos sie chwilke bedzie dzialo. No nic to chyba tyle na razie. Wroce tu jak cos zrobie. xoxo